Dzisiaj będzie mało tekstu, a dużo zdjęć. Dość dużo. Tak, widzę, jak bardzo to was cieszy :P
Wszystkie fotki zrobiłam na jarmarku kolekcjonerskim prawie dwa tygodnie temu. Bardzo skromniutka impreza, ale i tak nie zabrakło kilku ciekawych zabawek :)
P.S. Motocykl znalazł właściciela jeszcze przed zakończeniem się imprezy - jakieś pół godziny po obejściu (i obfotografowaniu) całości, siedząc w lodziarnianym ogródku, widziałam przechodzącego obok pana z psem, krzepko dzierżącego w dłoni ów piękny model :)
taki motocykl to i ja bym chętnie kupiła! intresujące zdjęcia !
OdpowiedzUsuńMnie bardzo cieszy :D Też bardzo lubię jeździć gdzieś na giełdę czy inny rynek z uroczymi starociami za grosze i podziwiać, a nuż coś się znajdzie.
OdpowiedzUsuńA stąd najbardziej mnie ujęły te ciężarówki - te reklamy tak śmiesznie dodają im realizmu.
Chyba wszyscy blogowicze mają to do siebie, że więcej oglądają niż czytają :-P
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam takie imprezy, nigdy nie mogę się napatrzeć na te pierdółki ;-)
ciekawie ;DD Zgodze się z tym, ze przy takim hobby zdjęcia podgrywaja pierwszoplanowaą rolę xD
OdpowiedzUsuń