Dzisiaj nie będzie zabawek. Za to będzie zagadka.
Ostatnio przy porządkowaniu szafy znalazłam swoje stare pudełeczko na skarby. Ot, tekturowe opakowanie po filiżance, oklejone kolorowymi nalepkami. W tym jedna podarowana mi wraz z samym pudełkiem przez moją ówczesną przyjaciółkę (sobie zrobiła identyczne - no wiecie, nastoletnie babskie sekrety itp. ;)). A na naklejce... Barbie, oczywiście.
Niestety nie mam pojęcia, jaka, chociaż ten konik wydaje mi się znajomy. Także... proszę uprzejmie o identyfikację :)
P.S. Nalepka oczywiście pochodzi najprawdopodobniej z jakiegoś albumu, chociaż także nie mam pojęcia, którego. Tyle tego było...
Ja mam takie samo zdjecie w małym katalogu Barbie i jest podpisane jako Muncher Horse, numer katalogowy:14879.
OdpowiedzUsuńWłaśnie miałam napisać to samo co powyżej... xD
OdpowiedzUsuńWydaje mi się jednak, że to koń miał być główną atrakcją, a lalka stanowiła tylko modelkę do dioramy :)
No cóż, wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że macie rację - chociaż po wpisaniu tej nazwy w Google Grafika wyskakują mi same fotki z bloga Mieszka. Bez konia xD
OdpowiedzUsuń