Niewiele się dzieje*, napięty zaliczeniowo-sesyjny czas nadciąga, ale nie można pozwolić, aby blog się kurzył niczym ostatnio złowiona Barbie, która nadal czeka na jakieś ładne ciuszki i ogólny pomysł, co z nią zrobić. Dlatego bez zbędnych gadek trochę zdjęć mojej najcudniejszej staruszki, czyli Balleriny Barbie. Nadal bez tutu, ale i tak przepięknej - nawet w typowych dla mnie, ziejących prowizorką warunkach parapetu :D
Z racji faktu, że moja Basia okazała się być platynową blondynką, zastanawia mnie fakt, w jakich proporcjach produkowano właśnie takie w stosunku do tych o włosach w "tradycyjnym" odcieniu blondu. Ot tak, po prostu. Czyściutka ciekawość. W końcu po coś wymyślili dwa warianty.
Nie da się ukryć, że headmold Twist 'N Turn po poznaniu na żywo naprawdę przypadł mi do gustu. Może ze względu na brak wprawianych rzęs u tej konkretnej lalki - mam wrażenie, że nadają one dość dziwny wygląd całej twarzy... Ale prawdę mówiąc gdyby nawet taka wpadła mi w łapki, to bym nie pogardziła. Bo jak można odpuścić sobie taką fajną mordkę? ;)
* Prawie niewiele, wczorajszy pluszowy nabytek suszy się właśnie na parapecie po lekkim praniu i zapewne w przyszłości doczeka się własnego wpisu, bo to naprawdę przezabawna historia.
Mordkę ma cudną, ale nie gniewaj się ciuch jest okropny. ;)
OdpowiedzUsuńCiuch nie może być idealny, skoro dawno temu zrobiło go dziecko :P
UsuńŁadna buźka :) Sympatyczne Barbiątko ;)
OdpowiedzUsuńJa bym się pokusiła o wydłubanie tutu ;) moim dwóm Ballerinom uszyłam jeden na bazie oryginalnego wykroju, a drugi wg stroju kąpielowego z dopinaną tiulową spódnicą ;)
OdpowiedzUsuńŚliczna mordka!
Ja niestety ciągle wędruję po odchłaniach Internetu w poszukiwaniu tego nieszczęsnego wykroju :c
UsuńTrochę jak księżniczka na wakacjach :D
OdpowiedzUsuńFajna ta wintydżka ;)
OdpowiedzUsuńŚliczny buziaczek. :) Przepiękne oczka! :)
OdpowiedzUsuńMa fajny zadarty nos i, jak na staruszkę, trzyma się świetnie.
OdpowiedzUsuńUwielbiam baletnice, a ta jest cudowna, aż się prosi o odpowiedni strój ;-)
OdpowiedzUsuńFajny ma nosek,trochę zadarty zasługuje na bardziej oryginalny strój.
OdpowiedzUsuńTrochę wygląda na zadziwioną.
OdpowiedzUsuń"- A czemu ci ludzie się na mnie gapią? Może dlatego, że mam koronę przyklejoną do głowy..."
;)
Miałam 3 Baleriny, ob róznorodnym owłosieniu- od skrzypiących jakby wykonanych ze sznurka od snopowiązałki, po delikatne, jedwabiste w dotyku. Ta Twoja jest super. Uszyj jej wdzianko baletnicy i będzie czaderska
OdpowiedzUsuńpierwszy raz widzę taką uroczą blondi w platynie!
OdpowiedzUsuńfiglarna z niej istotka bez dwóch zdań - a ile ma
balerina w talii? może podesłałabym szydełkową
spódniczkę? można wybrać kolor i długość ;D