Aga podrzuciła mi pomysł, żeby notkę, którą nasmarowałam ponad pół roku temu z okazji akcji "Dzieciństwo z Pewexu" na moim "właściwym" blogu, przerzucić tutaj, coby nie zaginęła w odchłani Internetu i była łatwiejsza do znalezienia. Dobry pomysł, więc niniejszym to czynię. Chociaż zamiast przekopiować ją, tylko ją zalinkuję. Jestem leniem śmierdzącym, wybaczcie :P Poznacie w niej okoliczności nabytku i wspomnienia na temat wszystkich opisanych dotychczas zabawek, a także być może jednego z bohaterów jakiejś przyszłej notki.
Dzieciństwo (niezupełnie) z Pewexu.
Miłej lekturki ;)
ojoj ;p bardzo wyczerpujęący wpis ale fajnie opowiedziany :P Lalki baaardzo ładne, becia to moja wymarzona lalka!! Tez na niąpoluję :]
OdpowiedzUsuńświetny blog, ciesze się, że wrzuciłaś do niego link
OdpowiedzUsuń